21 listopada 2024

Tomasz Poręba z PiS inwestuje w Chorwacji. „Nowy biznes polityka budzi kontrowersje”

Tomasz Poręba, były szef kampanii partii PiS i europoseł tejże partii, znalazł się w centrum uwagi ze względu na podejrzenia dotyczące jego udziału w branży luksusowych apartamentów na wynajem. Informacje te pojawiły się w wyniku śledztwa przeprowadzonego przez portal frontstory.pl oraz oko.press. Dziennikarze wskazują, że niektóre z tych informacji nie zostały uwzględnione w jego oświadczeniach majątkowych, co budzi poważne wątpliwości.

Według doniesień, Tomasz Poręba posiada luksusowe apartamenty na chorwackiej wyspie Korčula, jednak nie ujawnił co najmniej jednego z nich w swoich oświadczeniach majątkowych. Ponadto, wartość innych apartamentów znacząco zaniżył w swoich oświadczeniach. Istnieje również podejrzenie, że inwestycje tego wpływowego polityka PiS są finansowane poprzez gigantyczne pożyczki udzielane przez małżeństwo Porębów, co nie zostało uwzględnione w jego oficjalnych dokumentach majątkowych.

Narasta także pytanie, czy służby będą badać tę sprawę. W artykule czytamy, że w przypadku stwierdzenia fałszerstwa w oświadczeniach majątkowych przez Centralne Biuro Antykorupcyjne (CBA), Tomasz Poręba mógłby zostać skazany na karę od 6 miesięcy do 8 lat więzienia.

W odpowiedzi na te zarzuty Tomasz Poręba twierdzi, że wszystkie jego działania były transparentne, zgodne z przepisami i dokładnie odnotowywane w oświadczeniach majątkowych. Jednocześnie zagroził krokiem prawnym wobec dziennikarzy portalu frontstory.pl. Redakcja tego portalu zwróciła się również do rzecznika partii PiS o komentarz w tej sprawie.

Tomasz Poręba pełni funkcję europosła PiS od 2009 roku i jest uważany za specjalistę w zakresie kampanii wyborczych tej partii. Mimo że był szefem obecnej kampanii, zdecydował się na rezygnację z tego stanowiska w połowie czerwca.

Obecne kontrowersje wokół jego majątku i działalności inwestycyjnej na chorwackiej wyspie Korčula stanowią istotny temat dyskusji i mogą mieć znaczący wpływ na jego przyszłość polityczną oraz reputację partii PiS. Ostateczne rozstrzygnięcie sprawy będzie zależało od wyników ewentualnych śledztw i decyzji służb odpowiedzialnych za dochodzenia w sprawach korupcji.