18 października 2024

UniCredit zaskakuje Niemcy przejęciem Commerzbanku: możliwe zagrożenie dla europejskiego projektu?

Włoskiego UniCredit zaskoczył niemieckie władze propozycją wielomiliardowego przejęcia Commerzbanku z siedzibą we Frankfurcie. Ten ruch wywołał gorącą reakcję w Berlinie.

Analitycy rynkowi powiedzieli CNBC, że działania UniCredit mogą wywołać poczucie narodowego wstydu wśród niemieckiego rządu, który zdecydowanie sprzeciwia się temu posunięciu. Twierdzi się również, że wynik tej próby przejęcia może postawić pod znakiem zapytania sens europejskiego projektu.

W poniedziałek UniCredit ogłosił, że zwiększył swoje udziały w Commerzbanku do około 21% i złożył wniosek o zwiększenie tego udziału do 29,9%. Wcześniej, w tym miesiącu, UniCredit nabył 9% udziałów w Commerzbanku.

„Jeśli UniCredit przejmie Commerzbank i podniesie go do swojego poziomu efektywności, istnieje ogromny potencjał wzrostu zysków,” powiedział Octavio Marenzi, dyrektor generalny firmy konsultingowej Opimas, w programie „Squawk Box Europe” CNBC we wtorek.

„Ale [kanclerz Niemiec] Olaf Scholz nie jest inwestorem. Jest politykiem i bardzo martwi się o miejsca pracy. A jeśli spojrzeć na to, co UniCredit zrobił w kwestii redukcji kosztów w swoich włoskich operacjach, a szczególnie w niemieckich, to robi wrażenie,” dodał Marenzi.

W poniedziałek Scholz skrytykował decyzję UniCredit o zwiększeniu swojego zaangażowania w Commerzbank, nazywając ten ruch „nieprzyjaznym” i „wrogim atakiem”, podała agencja Reuters.

Wiceprzewodniczący Commerzbanku, Uwe Tschaege, wyraził również sprzeciw wobec potencjalnego przejęcia przez UniCredit. We wtorek, przed siedzibą banku we Frankfurcie, Tschaege jasno wyraził swoje stanowisko: „Nie chcemy tego.”

„Czuję mdłości, gdy słyszę jego obietnice oszczędności kosztów,” dodał Tschaege, odnosząc się do obietnic dyrektora generalnego UniCredit, Andrea Orcela.

Tymczasem Stefan Wittman, członek rady nadzorczej Commerzbanku, powiedział CNBC we wtorek, że nawet dwie trzecie miejsc pracy w banku mogłoby zostać zlikwidowanych, jeśli UniCredit z powodzeniem przeprowadzi wrogie przejęcie.

Bank do tej pory nie odpowiedział na prośbę o komentarz w sprawie wypowiedzi Wittmanna.