Siedzuń sosnowy, znany również jako szmaciak gałęzisty, to grzyb, który coraz częściej przykuwa uwagę miłośników grzybobrania w Polsce. Jego niezwykły wygląd przypominający kalafior oraz delikatny, orzechowy posmak czynią go wyjątkowym wśród leśnych skarbów. Jednak mimo rosnącej popularności, grzyb ten nadal nie może być legalnie sprzedawany.
Jesień w pełni, a Polacy ruszają na grzyby
Sezon grzybowy w Polsce to czas, kiedy lasy zapełniają się grzybiarzami. W tym roku wyjątkowa obfitość grzybów zachęca do poszukiwań nie tylko klasycznych borowików czy podgrzybków, ale także mniej znanych gatunków. Jednym z nich jest właśnie siedzuń sosnowy, którego charakterystyczny wygląd sprawia, że trudno pomylić go z innymi grzybami. Spotkać go można przede wszystkim w lasach iglastych i mieszanych, a najlepsze warunki do jego wzrostu panują od lipca do późnej jesieni.
Wyjątkowe cechy i smak
Siedzuń sosnowy osiąga szerokość od 10 do 30 cm i wysokość około 15 cm. Krótkie trzonki i liczne odgałęzienia zakończone kremowymi listkami sprawiają, że przypomina on kulisty kalafior. Przez wiele lat gatunek ten był pod ochroną prawną, lecz od 2014 roku można go zbierać legalnie.
Jak podkreśla grzyboznawca Justyn Kołek, siedzuń sosnowy cieszy się ogromnym uznaniem ze względu na swoje walory smakowe. „To niesamowicie smaczny grzyb o orzechowym posmaku. Doskonale sprawdza się w kuchni – można go marynować, suszyć, smażyć, a także przygotowywać z niego zupy czy bigos” – mówi ekspert. Jednak zbieranie i przygotowanie tego grzyba wymaga sporej cierpliwości. Jego wnętrze często kryje owady oraz piasek, co sprawia, że przed gotowaniem konieczne jest dokładne czyszczenie.
Legalność i przyszłość na rynku
Obecnie siedzuń sosnowy nie znajduje się na liście grzybów dopuszczonych do sprzedaży w Polsce, zgodnie z Rozporządzeniem Ministra Zdrowia z 12 czerwca 2018 roku. Lista ta obejmuje 47 gatunków, ale zdaniem specjalistów istnieje szansa, że w przyszłości zostanie zaktualizowana, a siedzuń sosnowy dołączy do niej.
„Coraz więcej ludzi przynosi z lasu siedzuń i chwali się swoimi zbiorami. Jestem przekonany, że z czasem stanie się częścią handlowej oferty grzybów” – twierdzi Justyn Kołek.
Uwaga na podobne gatunki
Podczas zbierania siedzunia sosnowego należy zachować szczególną ostrożność, by nie pomylić go z innymi, podobnymi gatunkami. Jednym z nich jest szmaciak dębowy, który wyrasta na korzeniach jodeł, ma jaśniejszy kolor i nadal jest objęty częściową ochroną prawną. Można go zbierać wyłącznie na własnej posesji, a wynoszenie go z lasu jest zabronione.
Jeszcze większą ostrożność należy zachować w przypadku koralówki strojnej – grzyba trującego, który również swoim wyglądem przypomina siedzunia sosnowego. Obie te odmiany, przez swoje podobieństwo do kalafiora, mogą być łatwo pomylone, a konsekwencje takiej pomyłki mogą być bardzo poważne.
Siedzuń sosnowy – smaczny, ale nie na sprzedaż
Choć siedzuń sosnowy nie może być jeszcze przedmiotem handlu, jego rosnąca popularność wśród grzybiarzy świadczy o tym, że coraz więcej Polaków docenia jego wyjątkowy smak i możliwości kulinarne. Warto jednak pamiętać o zasadach bezpieczeństwa i dokładnie sprawdzać, co wkładamy do koszyka, aby cieszyć się smakiem lasu w pełni bez ryzyka
More Stories
American Airlines wprowadza technologię do walki z pasażerami łamiącymi kolejność wejścia na pokład
Czy Nvidia stała się własnym największym wyzwaniem?
UniCredit zaskakuje Niemcy przejęciem Commerzbanku: możliwe zagrożenie dla europejskiego projektu?